czwartek, lipca 27, 2006

Fruczak gołąbek

Ta szybka i trudna do upolowania bestia latała wczoraj wieczorem nad pelargoniami mojej sąsiadki. Ciekawostką jest to, że motyl ten nie siada na kwiatach, tylko jak koliber fruwa nad nimi i spija nektar bardzo długą ssawką.

2 komentarze:

Unknown pisze...

tylko skończony idiota zabije tak piękne stworzątko

fotoman pisze...

A ktoś je zabił ?