
Hotel na
Hali Miziowej widziany z czarnego szlaku oraz trzy zdjęcia z wnętrza. No i panoramka z tego samego miejsca co pierwsze zdjęcie. Pogoda nie dopisała w ten dzień: deszcz, błoto, wiatr i niska temperatura.




Ponieważ w trakcie schodzenia z
Pilska w kierunku
Trzech Kopców (1216 m n.p.m.) doszliśmy do wniosku, że w ciemnościach nie będzie się zbyt dobrze chodzić (niby były 2 latarki na 5 osób...) to skręciliśmy w pewnym momencie na dróżkę do
Sopotni Wielkiej Kolonii. I po paru minutach natknęliśmy się na
szopę. Otworzyliśmy ją, a w środku - stół, łóżka i materace, zakąski (w tym ogórki i musztarda), świeczki, miejsce na ognisko... Z pewnych względów jednak nie zostaliśmy i jednynie obfotografowaliśmy całą szopę, zamknęliśmy i poszliśmy dalej przed siebie.




Kolej na
Halę Rysiankę z zewnątrz i wewnątrz, a także na widok w kierunku
Pilska i
Babiej Góry (panorama). Widać było również
Tatry i
Małą Fatrę, ale zbyt słabo, żeby wyszło dobre zdjęcie. Zapowiadało się na piękny dzień, ale po południu znów deszcz.





Nie tylko Tatry mogą pochwalić się łańcuchami - Beskid Żywiecki również ma co najmniej jeden - na czerwonym szlaku z
Hali Rysianki do
Węgierskiej Górki. Na ostatnim zdjęciu stacja turystyczna
Słowianka (856 m n.p.m.).

2 komentarze:
Znam ten szlak. Kiedyś z kolega jechaliśmy nim na rowerach na szczęście pod górę. Na tych pięknych łańcuszkach mało co nie wywinąłem orła. Fajne zdjęcia i zapraszam do siebie na panoramy.
Zajrzałem i zazdroszczę niezłego widoku z Pilska. My dwukrotnie tam byliśmy i dwukrotnie pogoda nam nie sprzyjała.
A wspomniany szlak ma (bądź miał i na wiosnę będzie to lepiej wyglądało) też jeszcze jedną "atrakcję" - wyrąb. Nie ma go na zdjęciach, bo zbyt zajęty byłem próbami nie brnięcia przez błoto, jakie tego dnia się tam zrobiło.
Prześlij komentarz